piątek, 27 lutego 2015

czwartek, 26 lutego 2015

Craft Wawa i kartka z magnesem

Byłam, widziałam, zakręciło mi się w głowie i w portfelu. Stanowczo protestuję przeciwko organizowaniu jednodniowych imprez tego rodzaju. No nie da się, to nie możliwe, żeby mieć czas na wszystko jednego dnia: na warsztaty, na pokazy, na zakupy i przede wszystkim na podtrzymywanie starych znajomości oraz zawieranie nowych.
Zacznę od końca, chociaż to właściwie nie był koniec, bo z Kasią po szesnastej poszłyśmy na kawę i pogaduchy, gdy na Deotymy już wszystko było zakończone.
Ostatnie warsztaty na których byłam to mixmedia u Czekoczyny. Nie mam żadnego zdjęcia, nie powstała też żadna konkretna praca - to były takie wprawki, próby okiełznania mediów różnego typu.
Prawie się na niego spóźniłam, bo na sali głównej Tengel prowadził pokaz Make&amp. Powstała taka oto męska kartka z magnesem.




Świetnie mi się tu wpasował kaboszon, który dosłownie chwilę wcześniej kupiłam na jakimś stoisku.

Pilnie pracowałyśmy z Elizą i Umbrellą.




zakupy

Z Magdą, Elizą i Kasią

Wspaniały dzień, wspaniali ludzie :) Rano jeszcze był warsztat u Enczy, ale o tym później :)
I dziękuję moim koleżankom za użyczenie mi swoich zdjęć ze zlotu , uściski.

DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY , MIŁE SŁÓWKO I ZAPRASZAM PONOWNIE :)

niedziela, 8 lutego 2015

Meander book

To moja pierwsza tego typu praca. Zagustowałam w albumach, a raczej albumikach po Dolnośląskich Jesiennych Warsztatach Craftowych.  Chociaż ten zaczęłam robić nawet wcześniej, bo już we wrześniu, a zainspirował mnie ten post Inki :)
W pewnym momencie utknęłam i ruszyłam dopiero wczoraj. Powstał dla samej przyjemności pracowania nad nim, ma wiele niedociągnięć, ale i tak podoba mi się. Nie jest tak malutki jak Inki, jest kwadratem o boku 7,5 cm. Mam nadzieję zapełnić go kiedyś zdjęciami.
Strony albumu ozdobiłam tekturkami, potuszowałam je, gdzieniegdzie postemplowałam, popsikałam mgiełką, użyłam również taśmy washi, maski i złotej inki (nie mylić z Inką:)  ). Powiązałam sznureczki, koronki - słodziutki mi wyszedł.
Ćwiek i brązowy tusz pochodzą z Latarni Morskiej.
To tyle tytułem wstępu, a ponieważ albumik mi się spodobał, to teraz zamęczę was zdjęciami :)














DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY , MIŁE SŁÓWKO I ZAPRASZAM PONOWNIE :)

czwartek, 5 lutego 2015

Walentynkowa wymianka u Viol.

A dokładnie zabawa nazywa się Walentynki Zdolnych Rąk. Nie żebym miała takie wysokie mniemanie o sobie, ale się zgłosiłam :)
Na razie, póki nie dotrze do adresata, niech zostanie tajemnicą kto ją otrzyma :)
Kolory są pastelowe,w sam raz na wyzwanie PASTEL-LOVE Cherry Craft.





Papier to Wyspa Motyli z Magicznej Kartki, same serca to karton zmediowany przy pomocy gessa i Latarniowych tuszy: niebieskiego i jasnobrązowego. Błyszczące elementy to tęczowe ćwieki zakupione kiedyś w Sorap.com, szkoda że już ich nie widzę.

A jak już zrobiłam kartkę, poczułam pewien niedosyt i powstałą jeszcze do kompletu zakładka.





 I zbliżenie na hafcik:)



w komplecie


Mam nadzieję, że sprawi przyjemność adresatce .

http://cherrycraftpl.blogspot.com/2015/02/wyzwanie-3-pastel-love.html

Myślę, że taką kartkę można również podarować miłości swego życia, jak w temacie wyzwania Kwiatu Dolnośląskiego.


DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY , MIŁE SŁÓWKO I ZAPRASZAM PONOWNIE :)