Pamiętacie żeglarską kartę na wieczór panieński? To teraz nastąpi ciąg dalszy :)
Komplet nawiązuje do wspólnej pasji narzeczonych jaką jest żeglowanie.
Siłą rzeczy wyszedł mi statek miłości :)
I na dodatek bez wykrojników, w temacie ostatniego wyzwania zRęcznych Rąk - tak mi coś po drodze z tą tematyką :)
Łódkę zrobiłam techniką origami, tylko na burtę nakleiłam scrapowy papier dla lepszego efektu. Nawycinałam morze kwiatuszków, dałam tekturkę
Mąż i Żona z Latarni Morskiej i wyszło nawet nieźle, o tak:
Ale czegoś mi brakowało -
Młodej Pary :)
A skoro komplet, to i okładka - ostatnio często zamiast klasycznego pudełka robię takie właśnie okładki.
I cały komplet razem.
Żeglarstwo to prawdziwa frajda i zabawa dla Młodej Pary, a ja miałam podwójną zabawę przygotowując tę pracę - origami i , dlatego zgłaszam pracę na pierwsze wyzwanie
It's just fun!
Wybrałam linię perła, wycinanka, sznurek. Myślę, że wycinanki z dziurkacza (kwiatki) też mogą być :)
Poprzedni weekend upłynął pod znakiem origami - w Sandomierzu odbyła się 10 konwencja Polskiego Towarzystwa Origami. Powyższa praca powstała wcześniej, a Tomek Siwak właśnie tam pokazał jak złożyć dwumasztowy żaglowiec. Nasepnym razem na kartce będzie pływał taki żaglowiec:
Po dokładniejszą relację z konwencji zapraszam na Facebook :)