Wciąż bawię się w kolorowanie stempli, największą frajdę sprawia mi pędzelek i akwarela. 30 lat przeleżał u mnie zestaw 12 kostek z serii Leningrad - dostałam je od mojego kochanego wujka. Skąd on wtedy wiedział co mi będzie do szczęścia potrzebne?! to teraz wiem co sobie muszę kupić - cała paleta tej serii ( teraz trochę inaczej się nazywają) to ponad 52 kolory.
Słodka grafika
Sylvii Zet, papiery z
Magicznej Kartki, haft matematyczny i troszkę drobniutkich kwiatuszków - tak powstała kartka na pierwsze urodziny Marysi.
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY , MIŁE SŁÓWKO I ZAPRASZAM PONOWNIE :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą opinię.