Kartki - zawieszki w kształcie bombek zdominowały moje ostatnie twory.Listeczków wiele rodzai i różnego pochodzenia: z dziurkaczy, wykrojników, stemplowane a niektóre po prostu ręcznie wycinane tak ad hoc.
Wszystko wytuszowane i to podwójnie: na
zielono i
brązowo.
A że na dwóch pierwszych bombkach znalazły się jeszcze latarniowe tekturki z napisem
Wesołych Świąt, to zgłaszam drugą z nich na listopadowe wyzwanie.
Z tyłu zawieszek zrobiłam kieszonki na karteczki z życzeniami.
Trzecia z zawieszek utrzymana jest w klimacie retro. Papier z aniołami poniewierał mi się już trzeci sezon. Nie sądziłam, że kiedykolwiek go użyję, a proszę jak się wpasował :)
Żałuję tylko, że nie potrafię pokazać jak pięknie mieni się brokat.
Właśnie stwierdziłam rzecz karygodną: w sierpniu byłam na konwencji Polskiego Towarzystwa Origami i do tej pory nie zrobiłam na blogu relacji z tej imprezy. Muszę to zrobić, bo jest co oglądać. Jak tylko minie to świąteczne szaleństwo :) Tymczasem jedna z moich prac, która wtedy powstała: piękne pudełeczko typu tato (z jednej kartki).