Na pierwszy ogień poszedł przepiśnik - mój pierwszy. Wyszedł bardzo soczysty :)
Tak pracowałam :
Nasze przepiśniki :)
I grupa przepiśnikowa:
A drugi warsztat, to kartki świąteczne w kształcie bombki. Działo się. Zrobiłam dwie i się "zakochałam".
Mocno mediowe, bo i tusz, i farba akrylowa, brokat (którego niestety nie widać na zdjęciach) i na koniec sztuczny śnieg. Zapomniałam jeszcze o perełkach w płynie.
Wiem, że nie są takie jak powinny, że momentami muza mnie poniosła i przesadziłam. Ale to bardzo fajna forma kartki, ma wiele możliwości i właśnie skończyłam szóstą bombkę, więc jak tylko zrobię zdjęcia, to następny post będzie bombowy :)
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY , MIŁE SŁÓWKO I ZAPRASZAM PONOWNIE :)
Śliczne prace Agatko, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńA właśnie,widziałam Cię na zdjęciach z tych warsztatów:)Nic się nie ukryje! Piękne prace,zdobyłaś mnóstwo umiejętności:(
OdpowiedzUsuńSliczne bombeczki!:)
OdpowiedzUsuń