W ramach wiosennych porządków w swojej prywatnej galerii zdjęć
znalazłam kartkę, której jeszcze nigdy nie pokazywałam. Powstała dokładnie rok
temu - łatwo poznać po maczkach, które wtedy namiętnie robiłam.
I aby pozostać w temacie - róża, bo czy jest bardziej kobiecy kwiat?
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY , MIŁE SŁÓWKO I ZAPRASZAM PONOWNIE :)
Śliczna karteczka, mocno kobieca!
OdpowiedzUsuńTakich różyczek kiedyś się narobiłam, dużo składania, ale efekt jak na origami i powyginanie z jednej kartki ma bardzo rzeczywisty.
Kobieca karteczka, ślicznie z tą rameczką wygląda:)
OdpowiedzUsuńA róża to raczej nie Kawasaki, a Phu Tran, co? Śliczna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa.
Iza, Twoje oko dostrzeże wszystko :)
O tak, bardzo kobieca i piękne maki :)))
OdpowiedzUsuń