Będąc w lutym na Craft Wawie zachwyciły mnie wykonane przez Kasię kalendarz i notes. Umówiłyśmy się wtedy, że Kasia przyjedzie na Comber do mnie i pokaże mi co i jak. Tym bardziej, że już zimą kupiłam bindownicę, która leżała czekając na swój moment.
Tak więc Cinch czekał, papiery czekały, grzbiety zakupione i nawet rzecz dla mnie niezwykła - kupiłam gotowe kwiatki, bo moje papierowe przy notesie nie wytrzymałyby za długo.
Kolory ziemi i mnóstwo żelastwa z Retro Kraftu i kaboszony, mmm :)
Mój debiut wypadł tak:
Kasieńko, jesteś cudowna, bardzo Ci dziękuję. Pokochałam robienie notesów, wszystkie Twoje cenne rady i wskazówki są bardzo pomocne.
A takie byłyśmy zaaferowane na Combrze, że zapomniałyśmy o robieniu zdjęć, więc muszę się posiłkować zdjęciem Basi z moje basienkowo
Pilnie pracujemy na warsztacie albumowym u Agnieszki Szeżyńskiej.
Po więcej zdjęć i wspaniałą relację odsyłam do Kasi, bo nie potrafię tak wspaniale opisać tych dni :)
Kasia pojechała w niedzielę i oprócz wspomnień zostawiła mi wspaniały prezent, własnoręcznie wykonany dyptyk ze stemplami firmy Stamping Bella. Tytuł Ogarniam Prawie Wszystko.
Obrazki są cudowne, zawisną w mojej pracowni po remoncie :)
DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY , MIŁE SŁÓWKO I ZAPRASZAM PONOWNIE :)
Zazdroszczę Wam tych warsztatów. Z mojego końca kraju wszędzie daleko, na szczęście od kilku lat można spotkać się we Wrocławiu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina :)
Notes piękny, wspaniale wykonany, profeska po prostu! A obrazki są bajeczne, ja też takie chcę;)))
OdpowiedzUsuńale fantastyczny notes ;-)
OdpowiedzUsuń